MZ chce zagwarantować każdemu pacjentowi możliwość leczenia bólu. Zagwarantowanie każdemu pacjentowi skutecznej realizacji prawa do leczenia bólu, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, bez względu na źródło pochodzenia tego bólu, wiek pacjenta oraz miejsce jego pobytu – zakłada projekt rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia.
Nowelizacja ustawy o prawach pacjenta nakłada na personel medyczny obowiązek leczenia nie tylko choroby podstawowej, ale także towarzyszącego jej bólu. O taką zmianę przepisów od lat zabiegało Polskie Towarzystwo Badania Bólu. Specjaliści podkreślają, że jednym z elementów opieki nad chorymi powinno być także właściwe monitorowanie natężenia bólu. Niestety, jak wynika z niedawnego raportu Najwyższej Izby Kontroli, pacjenci wielu polskich szpitali nie mają należytego dostępu do leczenia bólu. W większości kontrolowanych placówek nie wdrożono zasad postępowania w takich sytuacjach, nie monitoruje się skuteczności leczenia, kadra nie jest dostatecznie szkolona - informuje NIK. Izba skontrolowała w sumie 32 szpitale z województw: dolnośląskiego, łódzkiego, podlaskiego, pomorskiego, świętokrzyskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Kontrolą objęto okres od 1 stycznia 2015 r. do 31 sierpnia 2016 r. Stwierdzono że w 30 szpitalach (94 proc. skontrolowanych) nie ma informacji potwierdzających: systematyczne pomiary natężenia bólu oraz regularną ocenę skuteczności leczenia bólu. Uczyń ból widocznym! Tymczasem specjaliści od wielu lat podkreślają, że jednym z ważnych elementów opieki nad chorymi powinno być właściwe monitorowanie natężenia bólu. - Dążymy do tego, by u każdego chorego ból był traktowany jako piąty parametr życiowy i by odnotowywany był w dokumentacji medycznej podobnie, jak np. pomiary temperatury czy ciśnienia tętniczego - mówił dwa lata temu w wywiadzie dla Rynku Zdrowia prof. Jan Dobrogowski, prezes Polskiego Towarzystwa Badania Bólu. Profesor zaznaczył jednocześnie, że w przypadku wymienionych parametrów ich zwiększone wartości są powodem do interwencji lekarza i tak samo powinno być z bólem. - „Uczyń ból widocznym, zmierz jego natężenie i zapisz”. Taka zasada powinna dotyczyć działań nie tylko na oddziałach chirurgicznych, ale również szpitalnych oddziałach ratunkowych, intensywnej terapii, wszystkich oddziałach, nawet tam, gdzie hospitalizowani są pacjenci z zaburzeniami poznawczymi- wyliczał prof. Dobrogowski. Paleta możliwościNarzędzi do mierzenia poziomu bólu nie brakuje. Oczywiście ich regularne stosowanie wymaga zaangażowania personelu - przede wszystkim pielęgniarek - oraz czasu i konsekwencji. Jedną z metod jest VAS (Visual Analogue Scale), czyli Wizualna Skala Analogowa. Umożliwia pacjentowi sprecyzowanie poziomu bólu w skali od 0 do 10, gdzie 0 oznacza całkowity brak bólu, a 10 maksymalny, możliwy do wyobrażenia. Badanie powtarzane cyklicznie umożliwia ocenę skuteczności leczenia dokumentacji medycznej skala ta bardzo często przybiera postać linijki z odpowiednimi oznaczeniami. Jest też między innymi Skala Słowna (VRS - Verbal Rating Scale) umożliwiającą opisową ocenę bólu. Choremu przedstawia się szereg kolejno ustawionych cyfr z przypisanymi do nich określeniami natężenia bólu. Najczęściej stosuje się pięciostopniową skalę psychometryczną Likerta. Kolejnym narzędziem służącym do oceny poziomu bólu jest Skala Laitinena. Pacjenci mają możliwość oceny czterech wskaźników: nasilenia bólu; częstotliwości jego występowania bólu; częstotliwości zażywania środków przeciwbólowych; ograniczenia aktywności ruchowej. Każdemu ze wskaźników przypisuje się punkty od 0 do 4, gdzie 0 oznacza brak problemu, a 4 maksymalny problem. Historia jednego start-upu, czyli można monitorować zdalnie Od dwóch lat w kilku polskich szpitalach z powodzeniem stosowana jest metoda zdalnego monitorowania poziomu bólu za pomocą prostego w obsłudze pilota, który ma przy sobie pacjent. Jedną z takich placówek jest Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Wrocławiu. - Każdemu z sześciu guzików na pilocie przyporządkowany jest konkretny poziom bólu. Np. twarz w pełni uśmiechnięta oznacza zupełny brak bólu. Wciskając odpowiedni guzik chory sam ocenia aktualny poziom bólu. Informacje bezprzewodowo przesyłane są do komputera lub na tablet w dyżurce pielęgniarskiej - tłumaczy lek. med. Bernard Zając, anestezjolog z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, który dwa lata temu, w ramach start-upu, stworzył koncepcję zdalnego systemu monitorowania natężenia bólu. - Na monitorze widzimy np. cyfrę 4, odpowiadającą jednemu z przycisków, czyli pojawił się ból. To oczywiście informacja dla pielęgniarki, że trzeba podejść do pacjenta, sprawdzić, czy są zlecone leki przeciwbólowe, a także - w razie takiej konieczności - podać je choremu - mówiła w rozmowie z TVP3 Danuta Cymerman, pielęgniarka z oddziału chirurgii onkologicznej wrocławskiego WSzS. Zwiększone poczucie bezpieczeństwa - Dzięki temu systemowi pacjenci zyskują także większe poczucie bezpieczeństwa. To bardzo ważne, gdyż ból nie jest wyłącznie odczuciem somatycznym, ale wiąże się również ze strachem, stresem, niepewnością oraz innymi czynnikami dotyczącymi samego pobytu w szpitalu - wyjaśnia Bernard Zając. - Rozwiązanie, które czyni pacjenta podmiotem działań medycznych, wzmaga poczucie bezpieczeństwa, sprzyja z kolei zmniejszeniu agregowania bólu - dodaje anestezjolog. System archiwizuje dane, ułatwiając pracę personelowi, gdyż eliminuje papierowy obieg dokumentów; daje też możliwość wydruku zbiorczych raportów, a tym samym może usprawniać kontrolę efektywności leczenia bólu na danym oddziale. - Testowaliśmy ten system. Nie wykluczamy, że w przyszłości powrócimy do tego rozwiązania. Mierzenie bólu z użyciem narzędzi telemedycznych jest oczywiście ułatwieniem dla personelu medycznego, w przypadku opieki nad pacjentami onkologicznymi - mówi nam dr Ryszard Bosacki, dyrektor ds. medycznych Pleszewskiego Centrum Medycznego. Odciążenie pielęgniarek i lekarzy Rozwiązanie to funkcjonuje obecnie pod nazwą PAS (ang. Pain Assessment System). - Przeprowadzanie regularnych wywiadów z pacjentem co 3-4 godziny - np. w przypadku monitorowania bólu pooperacyjnego - stanowi niewątpliwie obciążenie dla personelu oddziału, na którym hospitalizowanych jest np. kilkudziesięciu pacjentów - podkreśla Rafał Dunal, prezes firmy medhub sp. z która jest dystrybutorem systemu PAS. - Pielęgniarki i lekarze, ze względu liczne inne obowiązki, a także nie zawsze wystarczającą obsadę kadrową, często nie są w stanie rzetelnie i na bieżąco prowadzić weryfikacji poziomu bólu u poszczególnych pacjentów - dodaje Zrodził się więc pomysł, aby wprowadzić odpowiednie ankiety, wypełniane niejako zdalnie za pomocą prostego w obsłudze pilota, który ma przy sobie pacjent. System uzupełniają: indukcyjna, bezprzewodowa ładowarka montowana na ścianie (pozwala na dwa miesiące pracy pilota) oraz komputerowa stacja gromadząca - przekazywane drogą radiową - dane wysyłane przez pacjenta z pilota. - Kiedy nadchodzi moment pomiaru, sygnalizowany np. wibracją lub światełkiem - pacjent wybiera jedną z sześciu opcji odpowiadających skali natężenia bólu, oczywiście odczuwanego subiektywnie przez chorego w danym momencie - tłumaczy Rafał Dunal. Pacjent ma też możliwość przekazywania pilotem poziomu bólu w dowolnym momencie, jeśli uzna, że jest to konieczne. Dostęp do tych wskaźników mają na bieżąco pielęgniarki i lekarze z poziomu komputerów, tabletów, czy innych urządzeń, które pozwalają na połączenie się z serwerem PAS poprzez przeglądarkę WWW. - Badania wskazują, że takiego typu urządzenia przyczyniają się w pewnym stopniu - za sprawą psychologicznego mechanizmu - do mniejszego odczuwania bólu, gdyż pacjenci mają poczucie stałej nad nim kontroli. Autorzy systemu przygotowali również specjalną książeczkę dla pacjentów oddziałów pediatrycznych, która prezentuje piloty PAS jako magiczne urządzenia, a korzystanie z nich zamienia w pewnym sensie w zabawę - informuje prezes Dunal. Nie tylko monitorowanie bólu Zwraca uwagę, że taki system może być także wykorzystywany w badaniach klinicznych nad nowymi farmakoterapiami: - Możliwość wyrażenia przez pacjentów uczestniczących w badaniu natężenia bólu jest dla badaczy jednym z ważnych elementów oceny działania danej terapii. Z kolei Leszek Denkiewicz, prezes firmy Next Medica, jeden z pomysłodawców platformy e-learningowej (serwis jest akredytowany przez Polskie Towarzystwo Badania Bólu) wskazuje, że ten zdalny systemu pozwala na jednoczesne monitorowanie poziomu odczuwanego bólu u wielu pacjentów na danym oddziale, a nawet w całym szpitalu. - Analiza wykresów, pokazujących na monitorze zagregowane dane dotyczące natężenia bólu, pozwala zarazem sprawdzać na bieżąco efektywności leczenia bólu oraz - jeśli zachodzi taka potrzeba - weryfikować farmakoterapię - stwierdza prezes Denkiewicz. Dodaje: - Narzędzie bardzo dobrze sprawdza się przy monitorowaniu natężenia bólu przewlekłego, z czym, niestety, wiele naszych szpitali wciąż nie radzi sobie najlepiej. - System PAS trafił jest już do kilku polskich szpitali, czas pokaże na ile jest on w jest w stanie wspomóc codzienną, ciężką pracę personelu medycznego i równocześnie wpłynąć na poprawę poziomu leczenia bólu u pacjentów - podsumowuje Rafał Dunal. Materiał pochodzi z portalu Skala oceny liczbowej (numerical rating scale – NRS) pozwala przyporządkować bólowi daną liczbę i porów-nać wyniki w czasie kolejnych zastosowań (Rycina 3). Pacjent jest proszony o dokonanie oceny odczuwanego bólu w skali 0–10, gdzie 0 oznacza brak odczuwanego bólu, natomiast 10 to najgorszy ból, jaki mo że sobie wy-obrazić. Ból dotyczy 30%-50% osób w okresie aktywnego leczenia przeciwnowotworowego. W późniejszej fazie choroby ból dotyka nawet 90% pacjentów. Nowotwory są przyczyną około 10% zgonów na świecie (5 milionów ludzi) w ciągu roku. Ból związany z chorobą nowotworową dotyczy około 6 milionów ludzi na całym świecie zarówno w fazie aktywnego leczenia, jak i w fazie zaawansowanej. Szacuje się, że z powodu bólu towarzyszącego chorobie nowotworowej co roku cierpi około 100 tysięcy Polaków (chorzy zarówno w fazie aktywnego leczenia, jak i w fazie zaawansowanej choroby). Skala zjawiska jest jednak znacznie większa, ponieważ ból nowotworowy jest najczęściej problemem nie tylko samego chorego, lecz także jego rodziny, opiekunów i całego otoczenia. Terapia bólu powinna być integralną częścią leczenia nowotworowego. Źle leczony ból powoduje wiele niekorzystnych skutków: fizycznych, psychicznych, socjalnych, duchowych. Silny ból wpływa niekorzystnie na organizm chorego. W czasie choroby nowotworowej spotykamy się z problemem bólu ostrego i przewlekłego. W czasie leczenia choroby nowotworowej u pacjentów często wykonywane są zabiegi operacyjne, bolesne zabiegi diagnostyczne, inwazyjne procedury lecznicze, które są przyczyną bólu ostrego z objawami ze strony części wspólczulnej układu nerwowego, takimi jak: nadciśnienie tętnicze, przyspieszone bicie serca, zwiększona przemiana materii. Potem pojawia się ból przewlekły, który powoduje negatywne emocje, lęk, depresję, chory przekonany jest o tym, że choroba postępuje, że będzie umierać w wielkich cierpieniach. Przewlekły ból powoduje zmniejszenie odporności. Osoba cierpiąca z powodu bólu staje się drażliwa, izoluje się od rodziny i przyjaciół, przestaje być samowystarczalna, ból zaburza możliwość wykonywania codziennych czynności, powoduje obniżenia aktywności, co pogarsza jakość życia. Pacjenci cierpiący z powodu bólu gorzej reagują na leczenie i umierają wcześniej niż ci, którzy nie odczuwają bólu. Nieopanowany ból jest dla chorego zwiastunem bliskiej śmierci. Dotyczy to szczególnie bólu o znacznym nasileniu. Dlatego prawidłowe leczenie bólu nowotworowego ma ogromne znaczenie w procesie terapeutycznym. Ból jest objawem psychosomatycznym i wymagane jest oprócz stosowania leków przeciwbólowych również zwalczanie innych dokuczliwych objawów oraz zapewnienia wsparcia psychicznego, socjalnego, duchowego. Wsparcia wymaga również rodzina chorego. Wykazano, że u większości (80%-90%) chorych ból może być w pełni uśmierzony przy zastosowaniu zalecanych przez Światową Organizację Zdrowia powszechnie znanych i dostępnych leków przeciwbólowych. Jednak badania Światowej Organizacji Zdrowia wykazały, że u większości chorych (50%-80%) ból nie jest leczony lub jest leczony nieprawidłowo. Powodów niewłaściwego zwalczania bólu jest wiele, począwszy od tego, że pacjenci ukrywają ból, nie zgłaszając dolegliwości bólowych lekarzom, nie wiedzą gdzie zgłosić się po pomoc, jak również obawiają się, że zastosowane leki mogą wywołać uzależnienie, być nieskuteczne, gdy ból nasili się jeszcze bardziej oraz wywołać szereg dokuczliwych objawów niepożądanych (np. zaparć). Podawanie silnych leków opioidowych nazywanych niesłusznie narkotykami u wielu chorych i ich rodzin często kojarzy się z bliską śmiercią. Brak skutecznego leczenia bólu wynika z nieprzygotowania personelu medycznego: lekarze nie potrafią przeprowadzić umiejętnie oceny bólu i rozpoznania jego przyczyny. Nie mają dostatecznej wiedzy w zakresie leczenia bólu, co w konsekwencji jest powodem znacznego opóźnienia w stosowaniu silnych leków przeciwbólowych, niewłaściwego ich dawkowania (stosowane są zbyt małe dawki leków) oraz nieumiejętności rozpoznania i leczenia objawów niepożądanych. Nie zawsze podstawowe leki są dostępne w aptekach. Problem niewłaściwej terapii bólu nowotworowego dotyczy także Polski. W naszym kraju przyczynia się do tego między innymi błędne przekonanie, że "rak musi boleć". Zauważono, że chorzy na nowotwory nie zgłaszają lekarzowi odczuwania bólu, często też nie wiedzą, jak przyjmować ordynowane im leki. Część lekarzy zaś niewłaściwie ocenia nasilenie bólu u swoich pacjentów lub obawia się przepisywać silniej działające preparaty. W społeczeństwie zakorzenione są mity o szkodliwym działaniu silnych leków przeciwbólowych, co znacznie utrudnia zastosowanie tych przydatnych leków. Zmiany dotyczą głównie tych pacjentów, którzy mieli dostęp do rozmieszczonych na terenie całego kraju Poradni Przeciwbólowych, Poradni Opieki Paliatywnej, Hospicyjnej, zespołów Opieki Domowej lub byli leczeni w dużych ośrodkach onkologicznych. W ciągu ostatnich 10 lat zużycie silnych leków przeciwbólowych w Polsce wzrosło wielokrotnie, co świadczy o lepszej terapii bólu, ponieważ te leki są wymagane przez większość chorych. W zależności od nasilenia bólu należy dobrać odpowiednie leki. W bólu słabym wystarczą proste leki przeciwbólowe, np. paracetamol. ibuprofen, w bólu słabym do umiarkowanego słabe leki opioidowe, np. tramadol, kodeina, a w bólu umiarkowanym i silnym - silne leki opioidowe: morfina, fentanyl. Oprócz od dawna znanych środków lekarz dysponuje obecnie lekami nowej generacji, które łączą w sobie skuteczność z korzystnym profilem bezpieczeństwa, są bezpieczne i wygodne w stosowaniu, i charakteryzują się znikomą ilością działań niepożądanych. Przykładem takiego leku jest przezskórny fentanyl, środek szeroko stosowany w umiarkowanym i silnym bólu nowotworowym. Sprawdzony w czołowych ośrodkach na świecie, ale również w Polsce. W Polsce dzięki zrozumieniu Ministerstwa Zdrowia i polityce wychodzącej naprzeciw potrzebom cierpiących chorych lek ten dostępny jest za opłatą ryczałtową. W zwalczaniu bólu w chorobie nowotworowej leki należy stosować w taki sposób, aby nie przysparzać choremu dodatkowych cierpień. Preferuje się podawanie leków w formach wygodnych dla chorego i rodziny, np. w postaci plastra czy tabletki. Leki powinny być podawane w regularnych odstępach czasowych (według zegara) czyli tak, aby kolejną dawkę leku podać zanim przestanie działać poprzednia dawka. Doustne leki należy stosować w zależności od czasu działania leku co 4 do 12 godzin, a lek w plastrach co 3 doby. W zależności od przyczyny bólu, np. w bólach neuropatycznych (spowodowanych uszkodzeniem układu nerwowego) należy stosować dodatkowo leki wspomagające, np. glikokortykoidy, leki przeciwpadaczkowe, leki przeciwdepresyjne. Przy umiejętnym, stopniowym dawkowaniu silnych leków przeciwbólowych leczenie jest bezpieczne. Część chorych wymaga stosowania bardzo wysokich dawek i nie należy się tego obawiać. Należy dobierać takie dawki leków, aby chory nie cierpiał. Dawki należy zawsze dobierać indywidualnie w zależności od nasilenia bólu, efektu przeciwbólowego oraz objawów niepożądanych. W wyniku powolnego przenikania fentanylu przez skórę plaster zapewnia ciągłe, utrzymujące się przez 3 doby działanie przeciwbólowe. Dzięki temu chorzy mogą prowadzić normalne życie na miarę swoich możliwości. Zastosowanie plastra zapewnia korzystny efekt przeciwbólowy i mniejszą liczbę objawów niepożądanych (senności, nudności, wymiotów, zaparć i zawrotów głowy). Podanie leku w postaci plastra jest wygodne. Opr. dr n. med. Małgorzata Malec-Milewska (specjalista anestezjologii i intensywnej terapii) rzystano pytania o nasilenie bólu i satysfakcję pacjenta. Wyniki. Ogólny wynik badania w zakresie jakości opieki pielę-gniarskiej wyniósł 61,79 punktu. Wysoko została oceniona skala Zaufanie i Środowisko, najni ższe oceny uzyskano w zakresie Ko-munikowanie i Działanie. Wnioski. Badania wykaza ły, że jakość opieki w zakresie bólu po- Wszystkie leki, również te bez recepty, mogą wywołać skutki uboczne. Pochopne farmakologiczne tłumienie bólu może przynieść więcej szkody niż boliŁatwo można wpaść w pułapkę. Odczuwam niepokojący ból, nie mam czasu iść do lekarza, więc zażywam lek przeciwbólowy. Ból ustaje. Skoro pomogła „zwykła tabletka bez recepty”, zakładam, że problem nie może być poważny i rezygnuję z „zawracania głowy lekarzowi”. Ból wraca. Znowu sięgam po lek przeciwbólowy (bez recepty), znowu odczuwam ulgę i ponownie rezygnuję z konsultacji ze specjalistą. Po jakimś czasie ból wraca i nie ustępuje po pierwszej tabletce. Zapracowany, dokładam drugą tabletkę i solennie obiecuję sobie wizytę u lekarza, „gdy tylko znajdę czas”. Potem nie czekam, aż pojawi się ból, tylko sięgam od czasu do czasu po tabletkę „na wszelki wypadek”.Bezrefleksyjne traktowanie leków częściej dotyczy osób starszych, ale jest niebezpieczne w każdym wieku. Sprzyjają mu reklamy, sugerujące, że lekami dostępnymi bez recepty można zwalczać każdy ból. Przyjmowanie leku „na wszelki wypadek”, w obawie, że bez niego powróci ból albo złe samopoczucie, może prowadzić do ma sensBól jest naturalnym sygnałem ostrzegawczym, objawem choroby albo urazu, i narasta, kiedy choroba, której towarzyszy, postępuje. Zniesienie bólu przed badaniem maskuje objaw, pozbawia lekarza niezmiernie ważnych informacji o umiejscowieniu, charakterze i natężeniu bólu. W efekcie utrudnia diagnozę i opóźnia rozpoczęcie skutecznego leczenia. Środki przeciwbólowe powinny być zastosowane po rozpoznaniu choroby, jako jeden z elementów przyjąć zasadę, że każdy nagły, silny, nieustępujący samoistnie ból powinien być skonsultowany z lekarzem tak szybko, jak jest to możliwe, bez przyjmowania środków przeciwbólowych. Zwłaszcza jeśli jest zlokalizowany w brzuchu, klatce piersiowej albo głowie i towarzyszą mu inne objawy: zawroty głowy, nudności, wymioty, biegunka, bolesność uciskowa, niepokój, czujność powinni zachować rodzice. Bez względu na to, jak bardzo są zapracowani, jeśli dziecko skarży się na dotkliwy ból, trzeba znaleźć czas na wizytę w gabinecie lekarskim albo w szpitalnym oddziale ratunkowym. Lekarze dziecięcy dysponują pokaźnym zasobem opowieści o pacjentach, którzy zapłacili zdrowiem za niefrasobliwość rodziców, przekonanych, że „to nic takiego, skoro ból mija po podaniu leku bez recepty”.Leki przeciwbólowe dostępne bez recepty mogą zagrażać zdrowiu, jeśli będą przyjmowane niezgodnie z zaleceniami zawartymi w ulotce. Nawet właściwie stosowane mogą wywołać objawy uboczne, których ryzyko wystąpienia jest tym większe, im większą dawkę leku przyjmujemy i im dłużej trwa przyczynami niepożądanego działania leku są przedawkowanie i wywołanie interakcji z innym lekiem albo z leków przeciwbólowychSzczególnie niebezpieczne jest przyjęcie zbyt dużej dawki leku poprzez zażywanie coraz większych ilości jednego leku albo łączenie leków, które różnią się tylko nazwami handlowymi, ale zawierają tę samą substancję czynną. Do takich sytuacji może dochodzić dość często, ponieważ większość leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych dostępnych bez recepty zawiera jedną z trzech substancji czynnych: kwas acetylosalicylowy, ibuprofen albo jest w przypadku leków złożonych, które, oprócz substancji działającej przeciwbólowo i przeciwzapalnie, zawierają dodatki łagodzące kaszel, katar lub witaminy. Producenci reklamują je jako leki przeciw grypie, zwalczające kaszel i gorączkę. Jeśli przeziębieniu towarzyszy ból głowy, jesteśmy skłonni zażyć kilka lekarstw jednocześnie, łącząc środek reklamowany jako przeciwgrypowy z przeciwbólowym. Może się okazać, że w ten sposób przyjmiemy podwójną dawkę tej samej substancji czynnej z niewielkim dodatkiem innych preparatów. Powtarzając taką kombinację wielokrotnie w ciągu doby można przekroczyć dawkę leków przeciwbólowychJednoczesne zażywanie kilku leków albo spożywanie pewnych potraw podczas kuracji może sprawić, że zawarte w nich związki chemiczne wejdą ze sobą w interakcje. W konsekwencji działanie leków może być osłabione albo wzmocnione, mogą też wystąpić objawy niepożądane, których nie zauważa się stosując każdy ze środków leków należy popijać wodą. Soki mają przeważnie niskie pH, co doprowadza do rozpadu leków. Nie powinniśmy również popijać leków mlekiem (poza kilkoma wyjątkami, np. leki zawierające naproksen), gdyż mleko, jako produkt białkowy, powoduje tworzenie się kompleksów, znoszących działanie leku. Na szybkość wchłaniania leków ma wpływ także jakość pożywienia:pokarmy tłuste i gorące zmniejszają wchłanianie, co oznacza, że lek zacznie później działać,węglowodany zwiększają szybkość przyswajania treści żołądkowej, czyli lek będzie działać szybciej;duża zawartość białka w pokarmie powoduje tworzenie się kompleksów z lekami, na skutek czego następuje zmniejszenie poziomu leku w organizmie,błonnik pokarmowy zwiększa przyswajanie syropy, czopki przeciwbóloweLeki przeciwbólowe są sprzedawane w kilku postaciach, jako: tabletki, syropy, czopki lub maści i żele. Wybór zależy od przyzwyczajeń pacjenta oraz wskazań medycznych. Dorośli zazwyczaj chętniej sięgają po tabletki, małym dzieciom podajemy czopki, dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym wolą syropy. Maści stosuje się miejscowo, przy stłuczeniach i innych drobnych postać leku trzeba wziąć pod uwagę fakt, że tabletki i syropy mogą podrażniać błonę śluzową żołądka i dwunastnicy. Mogą także stwarzać ryzyko wystąpienia krwawienia, szczególnie u pacjentów starszych oraz cierpiących na chorobę wrzodową. Ryzyko jest tym większe, im dłużej trwa wady nie mają czopki. Substancja czynna jest wchłaniana w dobrze ukrwionym jelicie grubym, co dodatkowo przyspiesza działanie leku. Mogą je z korzyścią stosować chorzy w każdym zalety mają maści podawane miejscowo w okolicy urazu: pozwalają oszczędzać górny odcinek przewodu pokarmowego, a także działają szybciej – od razu w miejscu bólu, a nie najpierw w z bólem bez lekówLeki przeciwbólowe to jednak nie wszystko. Szczególnie na ból nawracający od czasu do czasu można znaleźć sposób lepszy i bezpieczniejszy od leków. Ta powtarzalność sugeruje istnienie jednej przyczyny, która powinna być rozpoznana przez lekarza i leczona pod jego kontrolą, nierzadko bez leków przeciwbólowych. W przypadku bólu mięśniowego może to być masaż albo proste ćwiczenia fizyczne, gorąca kąpiel, zażywanie rozsądnych ilości preparatów magnezu. Ból głowy może być spowodowany nadmiernym napięciem mięśni obręczy barkowej albo zmianami zwyrodnieniowymi odcinka szyjnego kręgosłupa. Wtedy pomogą ćwiczenia zalecone przez lekarza albo fizjoterapeutę. Pamiętajmy także, że doskonałym lekarstwem na ból jest sen, nawet w postaci krótkiej drzemki, byle w wygodnej zębówZęby są unerwione przez gałęzie nerwu trójdzielnego, wnikającego do jąder czuciowych pnia mózgu, dlatego ból zęba jest tak dokuczliwy i tak mocno odczuwalny. Ząb jest zamkniętą strukturą kostną, tkwiącą dodatkowo w innej kości. Dlatego wysięk, powstający podczas procesu zapalnego i wywołujący silny ból, w większości przypadków nie może wydostać się samoistnie. Z upływem czasu wzmaga się ucisk na zakończenia nerwu, co powoduje narastanie bólu. Środki farmakologiczne, przyjmowane doraźnie, działają krótko i nie wystarczają, jeśli stan zapalny nie zostanie szybko opanowany. Interwencja dentysty i usunięcie przyczyny choroby jest najszybszą i najskuteczniejszą metodą pozbycia się bólu. Ocena efektów leczenia silnym AO: skuteczność przeciwbólowa, aktywność ruchowa, objawy niepożądane, wzorzec nieprawidłowych zachowań. Ocena nasilenia bólu – NRS - najbardziej polecana spośród innych skal oceny bólu (inne skale to: VAS, skale słowne, skale obrazkowe). 11-punktowa skala numeryczna oceny nasilenia bólu 0 brak bólu
Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt rozporządzenia określającego standardy organizacyjne leczenia bólu w warunkach ambulatoryjnych, opracowane wspólnie z Polskim Towarzystwem Badania Bólu. Według nowych wytycznych, placówki POZ będą miały obowiązek sporządzania karty oceny natężenia bólu. W uzasadnieniu projektu, który 17 stycznia został przekazany do konsultacji publicznych, Ministerstwo Zdrowia zwraca uwagę, że dotychczasowe regulacje prawne gwarantowały dostęp do świadczeń zdrowotnych zapewniających łagodzenie bólu wyłącznie pacjentom będącym w stanie terminalnym. Tymczasem obowiązkiem podmiotu udzielającego świadczeń zdrowotnych jest podejmowanie działań polegających na określeniu stopnia natężenia bólu, leczeniu bólu oraz monitorowania skuteczności tego leczenia. Standardy leczenia bólu w ramach POZiStock Jak podnosi resort zdrowia, celem przepisu jest zagwarantowanie każdemu pacjentowi skutecznej realizacji prawa do leczenia bólu, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, bez względu na źródło pochodzenia tego bólu, wiek pacjenta oraz miejsce jego pobytu. Zdaniem resortu, ocena bólu w ramach podstawowej opieki zdrowotnej może zminimalizować liczbę powikłań związanych z niewłaściwym leczeniem bólu oraz związanych z nimi hospitalizacji i leczenia powikłań. Ministerstwo podkreśla również, że wystandaryzowane zasady postępowania dotyczą wszystkich przypadków udzielania świadczeń zdrowotnych leczenia bólu i nie są ograniczone do pacjentów leczonych wyłącznie przeciwbólowo. Standard dotyczy więc nie tylko podmiotów wyspecjalizowanych w leczeniu bólu, posiadających w strukturze poradnie leczenia bólu, lecz wszystkich podmiotów leczniczych wykonujących działalność leczniczą, w których w trakcie postępowania z pacjentem zgłasza on dolegliwości bólowe. Dodatkowo rozporządzenie wskazuje przypadki, w których pacjenci powinni być kierowani do poradni leczenia bólu. Jakie standardy leczenia bólu wprowadza rozporządzenie Poniżej przedstawiamy najważniejsze założenia standardów organizacyjnych leczenia bólu, zawarte w projekcie (cały projekt dostępny jest w RCL). 1. Ocena bólu ma być dokonywana na podstawie: a) badania podmiotowego, obejmującego w szczególności pozyskanie informacji o: przyczynie i jego umiejscowieniu, natężeniu bólu, charakterze i okolicznościach związanych z jego występowaniem, dotychczasowym leczeniu, wpływie bólu na jakość życia pacjenta, zdarzeniach lub okolicznościach, które mogą być związane z bólem lub innymi zgłaszanymi przez pacjenta dolegliwościami, b) badania przedmiotowego, c) badań pomocniczych obejmujących: ocenę zaburzeń czucia, badania obrazowe, badania laboratoryjne, d) numerycznej skali oceny bólu - od 0 do 10, gdzie 0 oznacza brak bólu, a 10 - najsilniejszy ból, jaki można sobie wyobrazić. W przypadku pacjentów, u których brak możliwości zastosowania skali numerycznej - stosowana ma być inna skala oceny bólu: skala obrazkowa (przedstawiająca kilka wyrazów twarzy, za pomocą których określa się stopień nasilenia bólu), skala słowna (cyfry z przypisanymi do nich określeniami: 0 - brak bólu, 1 - ból lekki, 2 - ból umiarkowany, 3 - ból silny, 4 - ból nie do zniesienia), skala wzrokowo-analogowa (w postaci linijki o dł. 10 cm, pozwalającej na ocenę w skali od 0 - zupełny brak bólu do 10 - najsilniejszy wyobrażalny ból). 2. Skuteczność leczenia bólu ma być monitorowana przez ocenę: natężenia bólu – w spoczynku i w ruchu oraz średnie w ciągu ostatniego tygodnia, osiągniętej poprawy w wyniku zastosowanego leczenia, występowania działań niepożądanych po zastosowanym leczeniu, skuteczności leczenia działań niepożądanych, stopnia stosowania się pacjenta do zaleceń terapeutycznych, stopnia satysfakcji pacjenta z zastosowanego leczenia; 3. Ocena zmiany natężenia bólu ma być prowadzona z użyciem tej samej skali oceny bólu. 4. W przypadku wystąpienia działań niepożądanych zmienia się postępowanie terapeutyczne. 5. Prowadzi się edukację pacjenta w zakresie farmakoterapii i stosowanego leczenia, w szczególności informuje się o działaniach niepożądanych po zastosowanym leczeniu. Kiedy pacjent powinien trafić do poradni leczenia bólu Projekt określa również przypadki, kiedy ambulatoryjne świadczenia zdrowotne w zakresie leczenia bólu są udzielane w poradni leczenia bólu. Są to: 1. wyczerpanie możliwości diagnostycznych lub leczniczych dotyczących pacjenta z bólem lub 2. trudności w postawieniu właściwego rozpoznania zespołu bólowego lub 3. niewielka skuteczność dotychczasowego leczenia i utrzymywanie się natężenia bólu powyżej 5 w skali numerycznej lub 4. wskazania do zastosowania inwazyjnych metod leczenia lub trudności w opanowaniu działań niepożądanych po zastosowanym leczeniu. Podstawę leczenia będzie stanowić skierowanie w przypadku świadczeń udzielanych ze środków publicznych, natomiast bez skierowania w pozostałych przypadkach nie będzie ono wymagane. Karta oceny natężenia bólu Zgodnie ze standardami, placówki POZ będą mieć obowiązek sporządzenia karty oceny natężenia bólu (według wzoru załączonego do projektu), która ma być dołączana się do dokumentacji medycznej pacjenta. Karta powinna zawierać informacje dotyczące: lokalizacji, charakteru bólu i natężenia bólu; rozpoznania i zaleceń terapeutycznych, stosowanych lekach przeciwbólowych i ich skuteczności. Autorzy projektu przewidują, że zobowiązanie do dokonywania oceny bólu oraz dokumentowania tego faktu znacząco wpłynie na dostęp do terapii przeciwbólowej. Z klinicznego punktu widzenia ocena natężenia bólu i jego wpływ na jakość życia jest bowiem niezwykle ważna w terapii pacjentów. Kiedy standardy zaczną obowiązywać Podmioty lecznicze będą miały obowiązek wdrożyć standardy w terminie 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszego rozporządzenia. "Z uwagi na fakt, iż projektowana regulacja ma charakter porządkujący, regulujący i formalizujący czynności już wykonywane przez większość podmiotów, termin ten jest wystarczający dla zapewnienia spełnienia przedmiotowych wymagań" - uzasadnia MZ. PRZECZYTAJ TAKŻE: Dr Michał Sobstyl: Leczenie bólu przewlekłego największym wyzwaniem dla lekarzy Szacuje się, że z powodu bólu przewlekłego cierpi 27 proc. dorosłej populacji Polski i aż 55 proc. populacji powyżej 65. roku życia. Statystycznie częściej ból przewlekły występuje u osób z chorobami układu krążenia i układu oddechowego.
Terapia laserowa to nowoczesna metoda leczenia hemoroidów, która wykorzystuje moc promieni laserowych do skutecznego usunięcia problematycznych hemoroidów. Procedura, mimo że jest minimalnie inwazyjna, potrafi przynieść natychmiastową ulgę, minimalizując ból, dyskomfort i krwawienie związane z hemoroidami. — monitorowanie jakości komunikacji lekarz–pacjent–rodzina jako czynnika niezbędnego do prowadzenia skutecznego postępowania przeciwbólowego [1, 2]. Powyższe elementy kompleksowej oceny bólu u chorego na nowotwór ujęto w najnowszych zaleceniach European Society for Medical Oncology z 2012 roku (Tab. 1) [10]. Tabela 1. G5Abs. 212 358 470 493 203 16 466 220 306

procedura oceny i skutecznego leczenia bólu